forum sportowe dla wszystkich

robko

Arkadiusz Gołaś (ur.10 maja 1981 w Przasnyszu, zm. 16 września 2005 w Griffen w Austrii) - Polski siatkarz, olimpijczyk, reprezentant Polski w latach 2001-2005.

Przez całą młodość mieszkał w Ostrołęce. Zaczął grać w siatkówkę już w wieku 10 lat w szkole podstawowej. Następnie w 1996 roku trafił do MKS MOS Wola Warszawa. Tam w 1998 raku wraz z drużyną kadetów zdobył wicemistrzostwo Polski. W następnym roku, już jako junior, ponownie zdobył tytuł wicemistrza kraju, a w roku 2000 zdobył z MOS Wola tytuł mistrza Polski juniorów (jedyny tytuł mistrzowski w karierze).
W roku 2000 rozpoczął karierę w klubie AZS Częstochowa, w którym grał do roku 2004. W sezonie 2004/2005 reprezentował włoski klub Sempre Volley Padwa. 21 lipca 2005 r. w Częstochowie poślubił Agnieszkę Dziewońską. Świadkiem ślubu był jego przyjaciel - zarówno z boiska, jak i prywatnie - Krzysztof Ignaczak. W kolejnym sezonie miał grać we włoskim klubie Lube Banca Macerata. Zginął tragicznie 16 września 2005 r. w wypadku samochodowym w Austrii w Griffen. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Ostrołęce.

SUKCESY :

brązowy medalista Mistrzostw Świata kadetów (1999), srebrny medalista Mistrzostw Polski kadetów (1998), srebrny medalista Mistrzostw Polski juniorów (1999), Mistrz Polski juniorów (2000), trzykrotny wicemistrz Polski z AZS Częstochowa, brązowy medalista Mistrzostw Polski z AZS Częstochowa (2004), zdobywca trzeciego miejsca w turnieju Top Teams Cup z AZS Częstochowa (2002), uczestnik olimpiady w Atenach 2004 (5 miejsce).

KLUBY:

MKS MOS Wola Warszawa (1996–2000), AZS Częstochowa (2000–2004), Sempre Volley Padwa (2004/2005), Lube Banca Marche Macerata (2005)

robko

Mi bardzo szkoda Arka Crying or Very sad

. Nie dość, że był to znakomity, jeden z najlepszych siatkarzy w Polsce i świetnie grał w naszej reprezentacji, był także cudownym, skromnym i zawsze uśmiechniętym człowiekiem. Dopiero co się ożenił... Crying or Very sad

[*]

!!HenrYKinG!!

Szkoda mi go. Był jeszcze młody i przyszłość stała przed nim otworem. Choć go nie lubiłem mam nawet plakat w pokoju nad łóżkiem. Wspominałem leżąc na łóżku jego postawe w drużynie. Wziął ślub i niestety stało sie to co się stało.

Może nie jest z nami ciałem, ale w pamięci będzie naszej na zawsze.

Żegnaj Arek. [*]

franeeek

(*) szkoda, że nie dane mu było walczyć z chłopakami na ostatnich MŚ, był to młody ale już świetny siatkarz

_-_16_-_

[*] Jaki ten swiat jest niesprawiedliwy tacy młodzi i zdolni odchodzą z tego świata

Kedar**

No niestety, ale piękny gest naszych siatkarzy na MŚ, gdy założyli koszulki z jego numerem, wszyscy będa pamiętać jego dobre występy.......
[*]

lucyna · Gość

Był poprostu super !!!!!!!!

Wielbicielka · Gość

NIe dość ze był ładniutki ale i zdolny kochany Aruś !!......więc śpieszmy się kochać ludzi bo tak szybko odchodzą