robko
Administrator
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sławno
|
Wysłany: Pon 14:58, 26 Lut 2007 Temat postu: 25 02 2007 |
|
|
SKOKI NARCIARSKIE
Mistrzowie olimpijscy i świata - Austriacy wygrali drużynowy konkurs skoków narciarskich na dużym obiekcie (HS 134) podczas MŚ w narciarstwie klasycznym, które odbywają się w Sapporo. Gdyby nie fatalna postawa Roberta Matei, Polacy mogli sięgnąć nawet po medal! Skończyło się na 5. pozycji.
Srebrny medal wywalczyli Norwegowie, a brązowy nieoczekiwanie Japończycy. Polska, która po I serii znajdowała się na doskonałym 4. miejscu, po fatalnym skoku Roberta Matei, straciła szansę na walkę o 4. miejsce, a może nawet o medal i ostatecznie ukończyła rywalizację na 5. pozycji.
-----------------------------------------------------------------------------------------
KOMBINACJA NORWESKA
Po ośmiu latach ekipa Finlandii wywalczyła ponownie tytuł mistrzów świata w kombinacji drużynowej podczas światowego czempionatu odbywającego się w Sapporo.
Startujący w składzie: Anssi Koivuranta, Janne Ryynaenen, Jaakko Tallus i Hannu Manninen Finowie prowadzili po skokach, a na trasie biegu 4x5 km tylko raz oddali prowadzenie na rzecz Niemców.
Nasi zachodni sąsiedzi powtórzyli zatem wynik sprzed dwóch lat, a także z igrzysk olimpijskich w Turynie i sięgnęli po srebrny medal. Niemcy, startujący w składzie: Sebastian Haseney, Ronny Ackermann, Tino Edelmann, Bjoern Kircheisen, po skokach znajdowali się na trzeciej pozycji, tracąc do Finów 49 sekund i Norwegów 39 sekund. Jednak po znakomitym biegu udało im się wyprzedzić Norwegów i napędzi stracha Finom. Ostatecznie przybiegli na metę 28,4 sek. za zwycięzcami.
-----------------------------------------------------------------------------------------
BIEGI NARCIARSKIE
Justyna Kowalczyk zajęła dziewiąte miejsce w biegu łączonym (7,5 km st. klasycznym + 7,5 km st. dowolnym) podczas odbywających się w Sapporo mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym.
Mistrzynią świata została Rosjanka Olga Zawiałowa, która po pasjonującym finiszu wyprzedziła Czeszkę Katerinę Neumannovą i Norweżkę Kristin Stoermer Steirę. Kowalczyk straciła do zwyciężczyni ponad pół minuty.
-----------------------------------------------------------------------------------------
CURLING CUP
W finale Carling Cup Chelsea Londyn pokonała Arsenal Londyn 2:1 (1:1). Na boisku doszło do dramatycznych wydarzeń kiedy kapitan Chelsea John Terry po uderzeniu w twarz przestał na kilka chwil oddychać.
Prowadzenie w spotkaniu objęli zawodnicy Arsenalu, dla których bramkę po pięknej akcji strzelił Theo Walcott w 12. minucie. Zaledwie 8 minut później pięknym prostopadłym podaniem popisał się Michael Ballack, a Didier Drogba bez większych kłopotów wpakował piłkę do bramki "Kanonierów".
W 56. minucie doszło do dramatycznego zdarzenia. Na dośrodkowanie w pole karne Arsenalu nabiegał John Terry, jednak gdy próbował dosięgnąć piłkę głową został kopnięty z całej siły w twarz przez Abou Diaby, który próbował wykopać piłkę. Kapitan reprezentacji Anglii padł jak ścięty i przez kilka chwil nie oddychał. Na szczęście lekarzom udało się przywrócić zawodnikowi oddech. Kapitan "The Blues" został jednak zniesiony z boiska z kołnierzem usztywniającym kręgi szyjne i maską tlenową na twarzy.
Jednak to Chelsea miała ostatnie słowo w tym spotkaniu. W samej końcówce meczu ponownie na listę strzelców wpisał się Drogba. Z lewej strony dośrodkował Arjen Robben, a reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej skierował ją głową do bramki "Kanonierów". Chwilę później Andrij Szewczenko po ładnej akcji trafił w poprzeczkę.
W doliczonym czasie gry na boisku miała miejsce prawdziwa bójka, kiedy piłkarzom obu drużyn puściły nerwy po jednym z fauli. Najbardziej agresywnie zachowywali się Fabregas i Lampard, których długo nie mogli rozdzielić sędziowie i inni piłkarze. Czerwone kartki w tej sytuacji obejrzeli Obi Mikel, Kolo Toure i Emmanuel Adebayor. Na boisko wbiegli także szkoleniowcy obu drużyn Arsene Wenger i Jose Mourinho.
-----------------------------------------------------------------------------------------
PUCHAR SZKOCJI
W ćwierćfinałowym spotkaniu Pucharu Szkocji Celtic Glasgow pokonał na wyjeździe Inverness CT 2:1 (0:1). Całe spotkanie w bramce "The Bhoys" rozegrał Artur Boruc.
Pomimo tego, że to goście byli stroną zdecydowanie aktywniejszą, dość szybko prowadzenie w spotkaniu objął zespół Inverness. Bramkę, po podaniu Barry'ego Wilsona, zdobył Graham Bayne, który pokonał Artura Boruca płaskim strzałem z najbliższej odległości. Polak w tej sytuacji nie miał najmniejszych szans na obronę.
Celtic uratował niezawodny Shunsuke Nakamura, który w 88. minucie doskonale dośrodkował z rzutu rożnego, a piłkę do bramki gospodarzy skierował Steven Pressley. Zaledwie trzy minuty później zwycięską bramkę dla mistrzów Szkocji zdobył Kenny Miller, który strzałem z kilkunastu metrów nie dał żadnych szans bramkarzowi Inverness Michaelowi Fraserowi.
Maciej Żurawski nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych Celtiku.
-----------------------------------------------------------------------------------------
2. BUNDESLIGA
Takie mecze rzadko zdarzają się na niemieckich boiskach. W spotkaniu 23. kolejki 2. Bundesligi SC Freiburg pokonał przed własną publicznością Erzgebirge Aue 5:4 (1:2). Dobre spotkanie w barwach gości rozegrał polski napastnik Andrzej Juskowiak.
Polak w 15. minucie meczu otworzył wynik spotkania, zmieniając kierunek lotu piłki po strzale Tomasa Klinka, co zmyliło bramkarza gospodarzy. Było to 7. trafienie Polak w tym sezonie i 32. w historii występów w 2. Bundeslidze.
W 81. minucie Juskowiak został sfaulowany w polu karny, a rzut karny na bramkę, dającą remis 4:4 zamienił Richard Dostalek. Cztery minuty później gospodarze uzyskali decydujące trafienie.
-----------------------------------------------------------------------------------------
SERIE A
W spotkaniu 25. kolejki włoskiej Serie A Calcio Catania przegrało z Interem Mediolan 2:5 (0:1). To 17. kolejne zwycięstwo podopiecznych Roberta Manciniego.
W pierwszej części spotkania bramkę dla mistrzów Włoch zdobył Walter Samuel w 45 minucie.
W drugiej części spotkania bramki posypały się jak z rękawa: bramki na 3:0 dla Interu zdobyli Santiago Solari w 49. i Fabio Grosso w 57. minucie. Festiwal strzelecki Interu przerwał Gionatha Spinesi, który w 65. minucie strzelił gola dla gospodarzy. Zaledwie 2 minuty później kolejna bramkę dla Interu zdobył Zlatan Ibrahimovic. W 74. minucie rozmiary porażki gospodarzy zmniejszył Giorgio Corona. Jednak ostatnie słowo w tym spotkaniu należało do gości, a bramkę w 78. minucie strzelił Julio Ricardo Cruz.
Mecz odbył się przy pustych trybunach.
W innym spotkaniu AS Roma pokonała na własnym stadionie Regginę Calcio 3:0 (0:0). Bramki dla gospodarzy zdobyli Francesco Tavano w 55. i Philippe Mexes w 65. minucie spotkania, a wynik w 90. minucie ustalił Christian Panucci.
W pozostałych spotkaniach Cagliari Calcio uległo Lazio Rzym 0:2 (0:2), AC Fiorentina pokonała Empoli FC 2:0 (1:0) a 13. bramkę w sezonie zdobył Luca Toni, Udinese Calcio zremisowało z FC Parmą 3:3 (1:1).
Messina w doliczonym czasie gry pokonała Sienę 1:0 (0:0), Marcin Siedlarz nie zmieścił się na ławce rezerwowych gości. Spotkanie Livorno z Ascoli zakończyło się bezbramkowymi remisem.
-----------------------------------------------------------------------------------------
PREMIERSHIP
W spotkaniu 28. kolejki angielskiej Premiership niespodziewanej porażki doznał Newcastle United, który uległ na wyjeździe Wigan Athletic 0:1 (0:1).
W końcu udało się po ponad dwóch miesiącach zainkasować trzy punkty piłkarzom Tottenham Hotspur. "Koguty", które po raz ostatni wygrały w lidze 26 grudnia (2:1 z Aston Villa) w niedzielę wygrały 4:1 z Bolton Wanderers. W składzie meczowym gości zabrakło miejsca dla Błażeja Augustyna i Jarosława Fojuta. Dwie bramki dla Tottenham uzyskał Robbie Keane, który jednak nie dotrwał do końca meczu, bowiem w 36. minucie obejrzał czerwoną kartką za zagranie piłki w polu karnym reką. "Jedenastkę" dla "Kłusaków" pewnie wykorzystał Garry Speed.
W innym meczu Blackburn Rovers pokonał 3:0 Portsmouth FC.
-----------------------------------------------------------------------------------------
FUTSAL
Po raz kolejny nie udało się futsalowej reprezentacji Polski awansować do finałów mistrzostw Europy, które odbędą się w Portugalii. Podczas turnieju eliminacyjnego w hiszpańskim Pinto, w decydującym meczu biało-czerwoni zostali rozbici przez gospodarzy 0:5 (0:3).
-----------------------------------------------------------------------------------------
BOKS
Paweł Kołodziej obronił tytuł młodzieżowego mistrza świata w wadze junior ciężkiej federacji WBC pokonując na punkty Gruzina Armena Aziziana podczas gali bokserskiej w Głogowie (Dolnośląskie).
Post został pochwalony 0 razy
|
|